Komunikacja wokalna – miauczenie kota
kocie dźwięki
miauczenie
wokalizacja

Koty porozumiewają się z otaczającym je światem w sposób bardzo złożony i kompleksowy, w wielu aspektach odmienny od naszej, ludzkiej komunikacji. U kotów wyróżnia się trzy główne sposoby przekazywania informacji. Są nimi: mowa ciała, wokalizacja i zapach. Jednak w zależności od sytuacji jeden z tych sposobów bywa dominujący, chociaż często występują równocześnie. W sytuacji zagrożenia stroszeniu sierści towarzyszą gniewne pomruki. Charakterystyczne miauczenie kotek w rui połączone jest z zapachowym znakowaniem terenu.

O ile w relacji z innymi zwierzętami koty komunikują się głównie za pomocą zapachów oraz przyjmowania określonej postawy ciała i ruchów, o tyle w kontaktach z człowiekiem przeważa odpowiednia wokalizacja. Mieszkając z ludźmi koty dostosowują się do naszego, ludzkiego sposobu porozumiewania używając komunikacji dźwiękowej, często idącej w parze z odpowiednim zachowaniem – mową ciała. Być może instynktownie odgadują, iż takie połączenie kanałów komunikacji pozwoli na pełniejsze porozumienie się z człowiekiem. Wachlarz wydawanych przez koty dźwięków jest dość szeroki, od cichutkiego mruczenia, poprzez różne wariacje miauczenia, po prychanie, wycie, lub nawet warczenie. Dobór wydawanych
dźwięków nie jest przypadkowy i wynika ze ściśle określonej sytuacji.

 

Miauczenie

Najpopularniejszym i charakterystycznym sposobem wokalizacji kota domowego jest miauczenie. Nicholas Nicastro opisał ten odgłos jako powtarzalny dźwięk o różnej częstotliwości wzmocniony przez krtań. Każde miauczenie różni się od siebie m.in. głośnością i częstotliwością.

 

Miauczenie jest potwierdzeniem zmian w behawiorze kotów, wynikającym z procesu domestykacji i z ciągłego przebywania z człowiekiem. Nie jest to jedyny przypadek, gdzie człowiek wpłynął na zmiany w wokalizacji zwierząt. Analogicznym przykładem jest szczekanie, w którym psy zmieniły swoje parametry akustyczne w kontekście porozumiewania się z człowiekiem. Warto także dodać, że przodkowie psa, jakimi są wilki, rzadko stosują ten rodzaj komunikacji. Podobnie zachowują się koty, które sporadycznie używają miauczenia w sytuacji komunikacji wewnątrzgatunkowej – jest ono zarezerwowane głównie dla kontaktu z ludźmi. Zauważono nawet związek pomiędzy odpowiednią socjalizacją a częstotliwością miauczenia. Koty słabo zsocjalizowane nie używały tego sposobu przekazu informacji, zarówno wobec innych zwierząt, jak i ludzi.

 

Miauczenie występuje tylko u kilku przedstawicieli rodziny kotowatych. Są nimi niektóre małe koty z rodziny Feline. Miauczenie zaobserwowano między innymi u żbika (Felis silvestris silvestris), kota afrykańskiego (Felis silvestris lybica) i karakala (Caracal caracal). Analiza wyników badań prowadzonych przez Nicastro porównujących miauczenie kota afrykańskiego i domowego (Felis Catus), potwierdziła tezę, że miauczenie kota domowego w jego obecnej postaci jest wynikiem przystosowania się kotów do życia z człowiekiem. Wynika tylko i wyłącznie z preferencji ludzi na dźwięki o danej częstotliwości, wysokości i czasu trwania wydawanego dźwięku. Analiza akustyczna wykorzystana we wspomnianych eksperymentach ujawniła, że miauknięcie kota domowego charakteryzuje się wyższą średnią częstotliwością formantów oraz wyższą częstotliwością tonu podstawowego niż w przypadku dźwięków wydawanych przez jego przodka.

Koty domowe miauczą w kierunku ludzi z wielu powodów. Behawioryści, hodowcy, pracownicy schronisk, jak i osoby, które na co dzień przebywają z kotami uważają, że każda potrzeba zwierzęcia sygnalizowana jest innym rodzajem miauknięcia. Miauczenie powitalne jest najczęściej ciche, i przypomina bardziej radosne gruchanie. Najczęściej takiej wokalizacji towarzyszy ocieranie się o nogi opiekuna. Zupełnie inaczej wygląda miauczenie „proszące”. Jest ono najczęściej piskliwe i bardziej przeciągłe. Podobne dźwięki wydają także koty, które chcą zwrócić na siebie uwagę opiekuna. Delikatny, dość wysoki miauk może też być ostrzeżeniem. Takie miauczenie różni się od typowego proszenia, gdyż pod koniec jego melodia nagle opada. Nieznajomość, lub zignorowanie takiego dźwięku prowadzi do bardziej zdecydowanej perswazji ze strony kota, czyli wysunięcia pazurów.

 

Dzikie koty, jeśli miauczą, to przeważnie w celu nawoływania lub uspokajania swoich kociąt. Odpowiednia komunikacja matka-dziecko ma ważny wpływ na późniejszy rozwój i socjalizację kociąt. Badania prowadzone przez Petera Senczi potwierdzają fakt, że kocięta doskonale rozpoznają miauczenie swojej matki. Można nawet postawić hipotezę, że każde nawoływanie kociej matki jest na swój sposób oryginalne, gdyż podobnie jak u ludzi, budowa kociej krtani i strun głosowych jest cechą indywidualną i niepowtarzalną.

 

 

Całość tekstu oparta na publikacji:
Penar W., Klocek Cz. (2018): Komunikacja dźwiękowa kotów domowych EPISTEME 39/2018 s. 39–49
ISSN 1895-2241